Stało się. Dostałam pracę w Brazylii. Teraz czeka mnie trudna decyzja, czy pracę zaakceptować czy nie. Martwię się o mój związek, z jednej strony jestem z Davidem na tyle krótko, że chyba nie warto zmieniać swoich planów dla tak świeżego związku, ale z drugiej strony chciałabym zobaczyć jakby nam było jeszcze przez trochę czasu. Na pewno będzie mi przykro opuszczać Moskwę i rosyjskich uczniów, naprawdę dobrze mi się tu uczy. Proces wizowy jest problematyczny, czekają mnie wizyty w DHL i zawracanie mojej Mamie głowy tak jakby już nie miała jej wystarczająco zawróconej. Ale boję się odrzucić tą ofertę, bo taka sama może się już nie powtórzyć. Myślę, że czeka mnie weekend pełen przemyśleń. A to może być mój codzienny widok przez 11 miesięcy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz