wtorek, 18 listopada 2014

na pozytywnej stopie

Tak mi się głupio zrobiło po wejściu na mojego bloga dzisiaj i przeczytaniu ostatniej notki, że postanowiłam jak najszybciej napisać coś nowego. Skupiam się na dobrych chwilach, jako że zostało mi tylko 6 tygodni w Moskwie. Staram się dużo robić i pomimo zabiegania i natłoku pracy, nadal znajdować czas na drobne przyjemności. Uczę się portugalskiego, cieszę się Dave'm, chodzę na wystawy Salvadora Dali i warsztaty, które mnie motywują, wymyślam śmieszne ćwiczenia dla moich uczniów, rozmawiam z ludźmi i dużo się śmieję. Choć Rosja nie jest krajem, w którym chcę zostać, muszę pamiętać, że jestem w podróży, a przecież dla mnie nie ma w życiu nic piękniejszego niż podróżowanie. A jeśli do tego kocha się kogoś z wzajemnością to czego chcieć w życiu więcej?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz